Polskie służby udaremniły przemyt kokainy o rekordowej wartości 3 mld zł - poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Jak wyjaśnił, przemyt początkowo trafił z Ekwadoru do Niemiec, gdzie nie udało się go wykryć, zrobiły to dopiero polskie służby.
Premier Morawiecki na konferencji w Warszawie poinformował o udaremnieniu przemytu kokainy o wartości 3 mld zł, którą jak dodał, można by podzielić na "milion próbek". Za każdą z takich próbek stoją dramaty ludzkie - podkreślił premier. Codziennie dowiadujemy się o tym, że poprzez nadużywanie i używanie różnego rodzaju dopalaczy giną ludzie, zwykle młodzi - dodał.
Wyjaśnił, że akcję przeprowadziło Centralne Biuro Śledcze i Straż Graniczna. Narkotyki były przemycane z Ekwadoru do Hamburga w Niemczech, gdzie nie udało się ich wykryć. Jak podkreślił premier dopiero polskim służbom "udało się udaremnić przemyt o rekordowej wartości w Polsce".
Państwo powinno stać na straży prawa i bezpieczeństwa obywateli. Poprzez ten udaremniony przemyt widać jak dbamy o bezpieczeństwo nie tylko Polaków - powiedział Morawiecki. Dodał, że przemyt był kierowany "zapewne nie tylko do Polaków", ale też do Skandynawii i do Niemiec.
Polskie służby wykazały się wyższą czujnością niż służby holenderskie, czy niemieckie - podkreślił premier.
Służby dowiedziały się, że w jednym z gdyńskich magazynów, należącym do legalnie działającej firmy, przechowywane są 144 metalowe beczki o pojemności 250 kilogramów mające zawierać zamrożoną pulpę ananasową. Towar na zlecenie jednej ze spółek został sprowadzony z Ekwadoru w okresie od 16 listopada do 13 grudnia 2019 roku, najpierw drogą morską do portu w Hamburgu, potem transportem drogowym do Gdyni.
Funkcjonariusze prześwietlili beczki urządzeniem RTG,, a psy Straży Granicznej do wykrywania narkotyków wskazały niektóre z nich jako zawierające narkotyki. Zdecydowano o zatrzymaniu towaru i powołaniu biegłego z zakresu chemii, który w swojej opinii wskazał, że w beczkach było ponad 3,2 tony substancji z zawartością kokainy.
Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 64 do 71 lat, mieszkańców województwa pomorskiego. Przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a dwóch z nich ponadto może odpowiadać za przemyt znacznej ilości narkotyków. Wszyscy trafili do aresztu.