Przeniesienie wyborów samorządowych. Co o tym sądzą Polacy? [SONDAŻ]

Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jesienią 2023 r. wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku). Na wiosnę 2024 r. wypadają natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego (ostatnie odbyły się 26 maja 2019 r.).

W ubiegłym tygodniu posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy wydłużający kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku. Celem projektu jest przesunięcie wyborów samorządowych z jesieni 2023 roku na wiosnę 2024 roku, aby nie kolidowały z wyborami parlamentarnymi.

Projekt wchodzi pod obrady na posiedzeniu Sejmu, które dziś się rozpoczyna. Wicerzecznik PiS Urszula Rusecka zapowiadała w zeszłym tygodniu, że "zapewne na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze, drugie i trzecie czytanie".

Z sondażu United Surveys na zlecenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że Polacy nie chcą przenoszenia wyborów samorządowych. Przeciwnych kolejnemu przedłużeniu kadencji władz samorządowych jest prawie 57 proc. badanych, i to z pełną świadomością, że może to wywołać komplikacje organizacyjne.

Tylko co piąty uczestnik sondażu podziela opinię rządzących, że należy opóźnić wybory radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Co więcej, prawie 11 proc. pytanych twierdzi, że w wypadku kolizji terminowej tych wyborów z wyborami do Sejmu nie należy wydłużać kadencji samorządów, ale skrócić kadencję Sejmu i Senatu - tak uważa aż 60 proc. ludzi przed 30-tką.

Zdecydowanie największe przywiązanie do zasad, choćby ich przestrzeganie wiązało się z problemami, przejawiają ludzie dobrze sytuowani i wykształceni, a stanowisko rządzących popierają osoby wierzące i starsze.

_{Badanie przeprowadzono na grupie 1000 osób, w dniach 24-25 września 2022 roku metodą CAWI.}