Siedem kolejnych osób zostało zatrzymanych w sprawie międzynarodowego gangu przemycającego narkotyki na ogromną skalę. Środki odurzające trafiały do Polski z takich krajów jak Holandia, Hiszpania i Niemcy.

W postępowaniu prokuratorskim ustalono, że gang ma na koncie przemyt w sumie 15 ton marihuany o wartości o wartości 440 milionów złotych.

Funkcjonariusze CBŚP i strażnicy graniczni z Oddziału Karpackiego w Polsce zatrzymali cztery osoby. Podczas zatrzymania przejęli prawie 10 kilogramów haszyszu i marihuany o wartości prawie 200 tysięcy złotych oraz 4 litry płynnej amfetaminy, z której można było wyprodukować 16 kilogramów amfetaminy o wartości co najmniej 320 tysięcy złotych.

Pozostałe trzy osoby - dzięki współpracy z hiszpańskimi organami ścigania i Europolem - złapano w Hiszpanii na podstawie Europejskich Nakazów Aresztowania wystawionych przez krakowskich śledczych

Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej oraz przemytu znacznych ilości marihuany i wprowadzenia jej do obrotu na terenie Polski i innych krajów Unii Europejskiej. Za to grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.


Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu wobec wszystkich podejrzanych.

Kolejne zatrzymania to efekt śledztwa wszczętego 5 lat temu, gdy na gorącym uczynku straż graniczna zatrzymała przemyt 123 kilogramów marihuany z Niemiec do Polski. Według śledczych grupa ma na koncie 162 przemyty.

Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wypadek na Podkarpaciu. Warchoł: Wystąpiłem o surowe potraktowanie sprawcy