Wiceprzewodniczący Nowoczesnej, poseł Witold Zembaczyński wystosował apel do Komendanta Policji w sprawie objęcia ochroną uczestników manifestacji przeciwników ostatniego wyroku TK przed "bojówkami osiłków, które chcą ich skrzywdzić". Przypomniał również, że wczoraj we Wrocławiu pobite zostały m.in. dziennikarki.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej przed Komendą Wojewódzką Policji w Opolu poseł Witold Zembaczyński poinformował, że skierował do Komendanta Policji apel w sprawie zapewnienia ochrony dla pokojowo nastawionych uczestników protestów przeciwko ostatniemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.
Manifestanci to nie przestępcy. Należy im się szacunek i ochrona przed tymi osobami, do których zwracał się Jarosław Kaczyński. Wczoraj we Wrocławiu manifestanci, w tym dziennikarki, zostali zaatakowani przez bojówki osiłków. To jest rzecz niebywała i policja powinna bronić demonstrantów przed agresją osób, które chcą ich po prostu skrzywdzić - powiedział Zembaczyński.
Zdaniem parlamentarzysty, policja powinna wykazać daleko idącą wstrzemięźliwość w używaniu środków bezpośredniego przymusu wobec pokojowo nastawionych uczestników protestów. Zapowiedział, że on sam jako poseł, korzystając z immunitetu, będzie starał się być tarczą dla protestujących przeciwko przypadkom nieuprawnionych represji.
Nowoczesna, której jestem przewodniczącym, jest za pełnym, nieograniczonym dostępem do aborcji, za antykoncepcją awaryjną, za edukacją seksualną. To są prawa człowieka i nie może nikt z nimi polemizować. To pismo ma być gwarancją, że nawet na wezwanie oszalałego prezesa (...) policja nie użyła przemocy wobec pokojowych manifestantów - powiedział Zembaczyński.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nawet 8 lat więzienia. Prokuratura chce ścigać organizatorów protestów ws. aborcji