Gigantyczne podwyżki opłat za wieczyste użytkowanie nieruchomości rujnują portfele lokatorów i firm. Do końca marca kilkadziesiąt tysięcy osób w całym kraju musi poradzić sobie z zapłatą rachunków wyższych o 100 a nawet 200 razy od dotychczasowych. RMF FM i „Gazeta Wyborcza” odsłaniają absurdalne przepisy, które doprowadziły do tak drastycznych podwyżek.
Wszystko przez sposób wyceny nieruchomości, na podstawie której ustala się nowe opłaty. Rzeczoznawcy ustalają wartość, porównując ze sobą ceny sprzedaży podobnych działek. Tyle że tak samo traktowany jest grunt, na którym stoi kamienica z lokatorami i pusta działka. O ile na tej drugiej można wybudować praktycznie wszystko i zarobić sporo, o tyle na działce z kamienicą nie można już nic zrobić. Kolejna wątpliwość to fakt, że podwyżki opierają się na transakcjach przeprowadzonych dwa lata temu, czyli w czasach hossy na rynku nieruchomości.
Obecnie mamy kryzys i wartości działek są nawet o 20-30 procent niższe. Dzisiaj mamy już do czynienia z inną sytuacją, a ceny pojawiające się na rynku są na pewno niższe od tych, które były - zauważa mecenas Roman Porwisz z kancelarii Porwisz i Partnerzy. Według informacji dziennikarzy RMF FM i „Gazety Wyborczej” do końca marca lokatorzy i firmy dotknięte podwyżkami muszą zgromadzić od tysiąca do nawet 1,5 mln złotych. Posłuchaj relacji Macieja Grzyba:
Nowe opłaty można zaskarżyć do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale w większości przypadków są one odrzucane. Teoretycznie bowiem wszystko jest zgodnie z prawem. Krakowscy urzędnicy, którzy decydują o podwyżkach dostrzegają błędy w przepisach, ale mają związane ręce: Niestety ustawodawca nie wziął pod uwagę, że dotknie to osób, które nie będą w stanie pokryć tych nowych opłat.
Mniej krytyczni są urzędnicy w ministerstwie infrastruktury: Zmiany nie są planowane. Uważamy, że jest to i logiczne i sprawiedliwe - ucina dyskusję Paweł Duciak z departamentu gospodarki nieruchomościami. Pokazuje jednocześnie, że nikt losem setek tysięcy osób dotkniętych podwyżkami nie będzie się przejmował.
Dlatego radzimy przekształcać wieczyste użytkowanie gruntu we własność.
Zapłacimy niewiele a uwolnimy się od uciążliwej i drastycznie wysokiej opłaty. Warto dlatego, że po pierwsze uzyskuje się własność, która jest silniejsza niż użytkowanie wieczyste, które jest na 99 lat. Po drugie jest to sposób na ucieczkę przed bardzo wysoką opłatą - wylicza Marek Wielgos z „Gazety Wyborczej”. W przypadku mieszkań urzędnicy niewiele mają do dyskusji – muszą takie przekształcenie przeprowadzić. Sprawa komplikuje się, gdy mamy do czynienia z działalnością gospodarczą. Takich działek gminy nie chcą się pozbywać, ponieważ przynoszą im olbrzymie zyski.