Tragedia na Podlasiu. W Narwi w okolicach wioski Siekierki koło Białegostoku utopił się 14-letni chłopiec. Jego 10-letni kolega, który się z nim kąpał, jest poszukiwany.
O zdarzeniu zaalarmował straż pożarną wędkarz. Widział, że się kąpią, skaczą. Później przestał ich widzieć i zobaczył ubrania na brzegu rzeki – mówił nam oficer dyżurny straży pożarnej w Białymstoku.
Gdy na miejsce przyjechali strażacy, znaleźli jedno ciało – 14-latka.
Przeszukiwanie rzeki z udziałem nurków nic nie dało. Akcję zawieszono do piątkowego poranka - od godz. 8.30.
(mpw)