Blok numer 14 elektrowni Bełchatów - największy w polskim systemie energetycznym - od kilku godzin znów działa. Między innymi właśnie z powodu jego awarii Polskie Sieci Energetyczne od poniedziałku ograniczały dostawy prądu.
Do awarii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jak zapewnia spółka PGE do usterki nie przyczyniły się upały.
Pierwszą - nieudaną - próbę włączenia bloku podjęto w nocy z wtorku na środę. W poniedziałek Polskie Sieci Energetyczne zdecydowały o ograniczeniach w dostawach prądu, ale nie dotyczyły indywidualnych odbiorców energii. Jak podał operator w komunikacie, głównym powodem były "ograniczenia zdolności wytwórczych elektrowni z uwagi na utrzymujące się ekstremalne trudności w chłodzeniu elektrowni z otwartym obiegiem chłodzenia, ubytki na pracujących blokach, awaryjne odstawienia i przekwalifikowania na postoje awaryjne". Według ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego decyzja o ograniczeniu w dostawach energii miała również związek z awarią w jednym z bloków elektrowni w Bełchatowie.
PSE zapewniła w środowym komunikacie, że tego dnia od godz. 13 miały zniknąć ograniczenia w dostawach prądu.
Dziś obowiązuje 11 stopień zasilania, czyli norma. Odbiorcy mogą pobierać moc do wysokości zakontraktowanej w umowie - wynika z komunikatu Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
(mal)