Strajkujący lekarze i dyrekcja szpitala MSWiA w Łodzi doszli do porozumienia – to oznacza koniec strajku. Lekarze dostaną najprawdopodobniej 30-procentowe podwyżki, które będą wprowadzane stopniowo.
Porozumienie oznacza, że lekarze jutro wrócą do pracy. Strajk w szpitalu MSWiA w łodzi trwał od 3 tygodni. W czwartek lekarze zaostrzyli formę protestu i rozpoczęli okupowanie placówki. Wtedy też minister Ludwik Dorn polecił przygotowanie analizy na temat możliwości zamknięcia szpitala.
We wtorek wieczorem doszło do zaognienia sytuacji – pojawiły się bowiem informacje, że wszyscy strajkujący lekarze mają zostać dyscyplinarnie zwolnieni. Takie polecenie miało nadejść z ministerstwa. Dyrektor placówki zdecydował jednak, że nie wyrzuci lekarzy na bruk i sam także nie poda się do dymisji. Rozmowy kontynuowano, a stawką była przyszłość szpitala. Około godz. 15 zakończyły się one podpisaniem porozumienia kończącego strajk.
Lekarze przyznają, że protest przerastał ich wytrzymałość psychiczną. - Dobrze, że się to wszystko już skończyło, bo ja już psychicznie nie dawałam rady tego znieść - mówiła jedna z protestujących. Przyznała jednak, że ugoda jest wymuszona, bo wciąż nie wiadomo, jakie będą dalsze decyzje ministra Ludwika Dorna.
Nie wiadomo też, co będzie z dyrektorem placówki, który zdecydował się stanąć po stronie pracowników. Ci teraz zapewniają, że jeśli zajdzie potrzeba, oni także będą o niego walczyć. Na razie jednak sytuacja w Łodzi się uspokoiła.