Były prezydent Aleksander Kwaśniewski, były premier Leszek Miller, były szef WSI gen. Marek Dukaczewski oraz wszystkie osoby, które przygotowywały raporty na temat domniemanych więzień CIA w Polsce zostaną w najbliższych tygodniach przesłuchane przez prokuraturę - ustalił reporter RMF FM. Prokuratura Krajowa na początku sierpnia wszczęła śledztwo w sprawie tajnych więzień.
Mieli być w nich przetrzymywani i torturowani ważni członkowie al-Kaidy, zatrzymani przez amerykańskie wojska w Afganistanie i Iraku. Według naszych ustaleń, już w lipcu prokuratorzy zaczęli sprawdzać kolejne doniesienia, głównie amerykańskich mediów oraz jeszcze raz szczegółowo przeanalizowano report Parlamentu Europejskiego. Analizy trwały miesiąc, potem zdecydowano o wszczęciu śledztwa. Jak się dowiedzieliśmy, nikt nie złożył oficjalnego zawiadomienia.
Lista potencjalnych świadków będzie bardzo długa: mają na niej być m.in. były i obecny prezydent, premierzy Leszek Miller, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz i Jarosław Kaczyński. Ważne będą też zeznania szefów służb wojskowych oraz osób, które przygotowywały opinie na temat rzekomych więzień.
Sprawa rzekomych tajnych więzień Centralnej Agencji Wywiadowczej w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej wraca jak bumerang. Prasa po raz pierwszy poinformowała o nich pod koniec 2005. Organizacje obrony praw człowieka, z amerykańską Human Rights Watch na czele, utrzymywały, że znajdowały się one w Polsce i Rumunii. Samoloty z więźniami CIA miały lądować na lotnisku w Szymanach na Mazurach, a jeńców miano przetrzymywać i torturować w ośrodku szkolenia wywiadu w Starych Kiejkutach.
Rządy obu krajów stanowczo zaprzeczyły. Sprawę badała specjalna komisja Parlamentu Europejskiego, dowodów istnienia więzień w Polsce nie znaleziono. Mimo to wielu członków Komisji Parlamentu Europejskiego ds. więzień CIA jest przekonanych, że polski rząd ukrywa prawdę o więzieniach. Dlatego odmówił współpracy z komisją i aż do sierpnia 2008 roku nie podjął się własnego śledztwa w tej sprawie.
Byli ministrowie sprawiedliwości i ds. służb specjalnych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego zaprzeczyli, aby w 2006 r. otrzymali od sejmowej speckomisji zawiadomienie w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce. Według tygodnika „Wprost” 2,5 roku temu komisja kierowana przez Romana Giertycha zawiadomiła Ziobrę i Wassermanna, że kilka lat wcześniej prezydent Aleksander Kwaśniewski wyraził zgodę na stworzenie tajnych więzień.
Zbigniew Wassermann w rozmowie z RMF FM zaprzeczył, aby otrzymał takie zawiadomienie. Również Zbigniew Ziobro zaprzeczył temu w rozmowie z samym tygodnikiem „Wprost”.