6 izraelskich żołnierzy zginęło w Strefie Gazy, gdy ich transporter opancerzony wjechał na minę. W mieście Gaza armia prowadzi operację antyterrorystyczną. W walkach zginęło co najmniej 5 Palestyńczyków, a 40 zostało rannych.
W wypadzie wzięło udział około 20 izraelskich pojazdów wojskowych i czołgów, wspieranych z powietrza przez śmigłowce. Strona izraelska poinformowała, że celem operacji było zniszczenie "infrastruktury terrorystycznej".
Nasze siły wkroczyły na terytorium Zeitunu, gdzie przeprowadzamy ograniczoną operację przeciwko terrorystycznej infrastrukturze - powiedział Reuterowi przedstawiciel armii izraelskiej.
Media izraelskie podały, że wojsko poszukiwało ukrytych warsztatów, produkujących wyrzutnie i pociski rakietowe Kassim, z których bojownicy palestyńscy ostrzeliwują osiedla izraelskie w Strefie Gazy, a nawet w południowym Izraelu.
Siły izraelskie często wkraczają do miast i osiedli palestyńskich w Strefie Gazy, starając się aresztować bądź zabić członków palestyńskich organizacji terrorystycznych, a także zniszczyć zapasy broni, zwłaszcza wykonywane domowym przemysłem moździerze i pociski rakietowe. Często są też odrywane podziemne tunele, którymi z Egiptu szmuglowana jest broń do Strefy Gazy.