Powszechne znakowanie psów, czyli tzw. czipowanie zakłada projekt noweli ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych wśród zwierząt przedstawiony przez posłanki Koalicji Obywatelskiej Katarzynę Piekarską i Dorotę Niedzielę. Ich zdaniem projekt będzie dobrze uzupełniał najnowszą propozycję PiS dotyczącą ochrony zwierząt.
Proponujemy stworzenie rejestru zwierząt i obowiązkowe czipowanie - powiedziała posłanka Niedziela na konferencji prasowej. Poza tym, jak zaznaczyła, miałby powstać rejestr schronisk i miejsc w tych schroniskach, który prowadzony miałby być przez Izbę Lekarsko-Weterynaryjną już dziś wydającą paszporty dla psów.
Według posłanki KO, jest "to jest systemowe rozwiązanie problemu bezdomności". Każde zwierzę będzie miało swoją historię. Będzie też można sprawdzić, gdzie to zwierzę przebywa i w jakich miejscowościach się ewentualnie pojawiło - powiedziała Niedziela.
Piekarska dodała, że czipowanie ułatwi walkę z nieprawidłowościami związanymi z nielegalnym odławianiem psów w gminach i wypuszczaniem na terenie innych gmin.
Niedziela zaznaczyła, że projektowane przepisy będą zabezpieczać bezpieczeństwo i dobrostan zwierząt i będą dobrym uzupełnieniem projektu, który niedawno złożył klub PiS.
Niezmiernie się cieszę, że w polskim parlamencie nastał dobry czas dla zwierząt - powiedziała Piekarska zaznaczając, że liczy na ponadpartyjne poparcie dla proponowanych przez KO przepisów.
W ubiegły piątek posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, zakładający m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska, koniec z łańcuchami dla psów oraz utworzenie rady ds. zwierząt przy Ministerstwie Rolnictwa.
M.in. obowiązkowe czipowanie psów i kotów, uruchomienie centralnego rejestru zwierząt oraz powszechną sterylizację zwierząt wyłapanych na terenie gminy zakładał projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt z końca 2017 r. Niektóre zapisy projektu stały się wówczas przedmiotem gorącej debaty publicznej; ostatecznie prace nad ustawą zostały zawieszone. Na początku 2019 r. projekt po autopoprawce - wprowadzającej w nim zasadnicze zmiany - ponownie został skierowany do prac w parlamencie, nie zostały one jednak skończone przed końcem poprzedniej kadencji parlamentarnej i projekt objęła zasada dyskontynuacji.