Półtora miliona klientów największego polskiego banku Pekao SA może spać spokojnie - mówią reporterce RMF FM Kamili Biedrzyckiej eksperci. Obawy pojawiły się po tym, jak właściciel banku – włoska spółka UniCredit - wczoraj po raz pierwszy na kilkanaście godzin wstrzymała sprzedaż swoich akcji.
Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na razie w opałach jest tylko włoski właściciel banku. Pekao SA na polskim rynku radzi sobie zupełnie nieźle, choć jak przewidują eksperci, może przyjść moment krytyczny. Jeśli UniCredit nie uda się szybko wyjść z kłopotów, niewykluczone, że będzie ratował skórę, wykorzystując swoją polską spółkę-córkę, czyli Pekao SA, zarabiając na jej sprzedaży. Jeżeli UniCredit będzie do tego zmuszony, to może dostać najlepszą cenę właśnie za Pekao SA - mówi analityk Michał Macierzyński.
Co o perspektywie sprzedaży mówi samo Peako SA? To jest pytanie do naszego właściciela - mówi krótko rzecznik banku Arkadiusz Mierzewa. Ewentualna sprzedaż Pekao SA dla klientów oznaczałaby niewiele więcej niż zmianę szyldu banku, dlatego na razie nie ma powodów do niepokoju. Czujność jednak nikomu nie zaszkodzi.