Leon Kieres odpadł z walki o stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Dotychczasowy prezes IPN, podobnie jak jego kontrkandydat Leszek Buller, nie uzyskał poparcia kolegium Instytutu.
Konkurs zostanie rozpisany raz jeszcze, jednak prof. Leon Kieres już zapowiedział, że nie zamierza powtórnie kandydować. Przyznał, że na tę decyzję wpłynęła panująca wokół Instytutu atmosfera, związana z ujawnieniem sprawy ojca Hejmy.
- Gdybym dzisiaj rozważał jeszcze raz tę sprawę, to mając doświadczenie ostatnich tygodni, pewnie nie wykluczyłbym możliwości powstrzymania się od jakichkolwiek działań - przyznaje urzędujący jeszcze prezes IPN. Zaznacza jednak, że jego decyzja zgodna była z jego sumieniem.