Rozpoczął się szczyt sezonu w rybackich gospodarstwach, gdzie hodowany jest karp - ruszyły przygotowania do grudniowej sprzedaży tych ryb. Z hodowcami karpi - dokładnie miesiąc przed Wigilią - rozmawiał reporter RMF FM Michał Dobrołowicz. Czy ceny będą wyższe niż rok temu?
Większość stawów jest odłowiona. Ryby, które są przeznaczone do konsumpcji, na stoły wigilijne, są w magazynach. To są małe, manipulacyjne, głębokie stawy, dlatego bez względu na warunki pogodowe, nawet przy silnym mrozie, jest możliwość odłowienia tych ryb. Przygotowujemy karpia do sprzedaży - opisał w rozmowie z RMF FM Marian Tomala z Gospodarstwa Rybackiego Przyborów.
Oceniamy, że przynajmniej 80 proc. wyprodukowanego w tym roku karpia znajdzie się na stołach wigilijnych - dodał.
Jeśli chodzi o liczbę ryb, to jest podobna jak w poprzednich latach. Kilogram karpia może mieć cenę w przedziale od dwudziestu do dwudziestu pięciu złotych, czyli podobnie jak rok temu - powiedział Marian Tomala.
Ceny będą podobne do tych z ubiegłego roku. Nic nie zapowiada podwyżek cen - dodała w rozmowie z naszym reporterem Anna Kuśmierczak-Kuceł, która prowadzi Gospodarstwo Rybackie "Bełżec" na Roztoczu.
Na stawach jest intensywnie. Kończymy połowy jesienne, czyli odławiamy karpia handlowego; przewozimy ryby do magazynu, który znajduje się przy gospodarstwie. To są wspaniałe karpie, które mają trzy lata. Karp rośnie trzy lata, taki jest system hodowli, niezmienny od wieków. Nie chcemy przyspieszać przyrody. Fajne w karpiu jest to, że on rośnie jak powinien, w naturalnych warunkach - opisała.
Hodowcy karpia przekonują, że rybę można przygotować na wiele sposobów. Na Wigilię jest to zwykle karp smażony, saute albo dzwonki. Może być też karp zapiekany w porach, karp z cebulą, karp w grzybach czy karp w kapuście.
To ryba, która nadaje się do każdego pół produktu, to mogą być rodzynki, kapusta, marchewka, na słodko ananas - przekonuje Anna Kuśmiercza-Kuceł.