"Z całą pewnością nie spotka nas taki szok jak w zeszłym roku" - stwierdził w Radiu RMF24 ekonomista Marek Zuber pytany o to, ile wydamy w tym roku na święta Bożego Narodzenia. "Zeszłoroczne święta były dużo droższe od świąt w 2023 roku - ze względu na złotego i ceny żywności" - dodał gość Krzysztofa Urbaniaka.
Marek Zuber był pytany w Radiu RMF24 o statystyki dotyczące świątecznych wydatków polskich rodzin. Jeżeli mówimy o czterech osobach, sama Wigilia to jest koszt w okolicach 550 zł. Jeżeli uwzględniamy prezenty, to zazwyczaj jest to powyżej 1000 złotych - oszacował ekonomista.
Zuber przyznał, że więcej niż w zeszłym roku trzeba będzie wydać na spędzenie świąt poza domem. Głównym powodem są dwa czynniki - bardzo mocny wzrost wynagrodzeń, który obserwowaliśmy w tym roku w Polsce, i bardzo mocny wzrost cen prądu - zaznaczył.
Zdaniem ekonomisty nie ma potrzeby wcześniejszego zaopatrzania się w produkty na Wigilię. Spodziewam się w tym roku bardzo dużych promocji na większość rzeczy. Im później kupimy żywność przed Wigilią, tym będziemy mieli szansę kupić ją taniej - ocenił gość Radia RMF24.
Krzysztof Urbaniak pytał też swojego gościa o pomysł wprowadzenia dnia wolnego w Wigilię. Czy oznaczałoby to potężne straty dla gospodarki?
Nie. Mówię to z pełnym przekonaniem. Ministerstwo Finansów szacuje to na około 4 miliardy zł, jeśli chodzi o ubytek we wzroście gospodarczym. W tym roku polskie PKB zbliży się już do 4 bilionów złotych. Pytanie: czy 4 miliardy to jest rzeczywiście duży udział? - analizował Zuber. W wielu przypadkach Wigilia była de facto dniem wolnym, a przynajmniej większa część dnia - dodał.
Nie jesteśmy rekordzistami, jeżeli chodzi o liczbę dni wolnych - ani w Europie, ani na świecie - przyznał ekspert.