Jeżeli Hanna Gronkiewicz-Waltz nie przyjdzie na kolejne posiedzenie Komisji Weryfikacyjnej do spraw warszawskiej reprywatyzacji, to może zostać zawieszona we władzach Platformy. Ten pomysł dojrzewa we władzach PO - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda.
Platforma Obywatelska szykuje się na tak ostry ruch, bo ciągłe ignorowanie komisji weryfikacyjnej szkodzi wizerunkowo partii. Oficjalnym stanowiskiem PO jest, że trzeba tam iść i się bronić.
Warto w tej kwestii bić się o prawdę i warto też bić się o dobre imię, które jest przedmiotem ataku ze strony tej komisji. I to jest nasze stanowisko - powiedział w rozmowie z RMF FM Mariusz Witczak z PO. Podobnie uważają jego partyjni koledzy.
Dlatego - i mówi o tym wiele osób, choć nikt oficjalnie - Hanna Gronkiewicz Waltz może zostać zawieszona w zarządzie Platformy Obywatelskiej.
Ten pomysł ma jednak kilku przeciwników, którzy przekonują, że i tak prezydent Warszawy nie chce już kandydować na kolejne kadencje i w ratuszu i w partii, więc po co ją pogrążać.
(adap)