Na przejściach granicznych z Białorusią wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia, m.in. maty dezynfekujące. Kraj ten walczy z afrykańskim pomorem świń - chorobą, która dziesiątkuje te zwierzęta. Niestety jest realna szansa, że wirus przedostanie się do Polski.

Każdy podróżujący jest też dokładnie sprawdzany i - jeżeli posiada przy sobie produkty zwierzęce - musi je oddać. Wirus może jednak przedostać się do nas inną drogą.

Wirus może przedostać się do nas poprzez przemieszczanie się dzików. W tej kwestii nic nie możemy zrobić - powiedziała naszemu reporterowi Dorota Daniluk z wojewódzkiego inspektoratu ds. zdrowia zwierząt w Olsztynie. Wirus nie jest groźny dla ludzi, ale spożywanie zakażonego mięsa już tak. Może wywołać u nas biegunkę, a nawet zapalenie jelit. Na razie nigdzie w Polsce nie stwierdzono tej choroby, jednak dla bezpieczeństwa lepiej kupować mięso ze sprawdzonych źródeł.

Służby weterynaryjne przygotowują się na ewentualny scenariusz wprowadzenia wirusa do Polski. Po potwierdzeniu ogniska choroby natychmiast teren zostaje zabezpieczony - mówi Daniluk. Wprowadzony zostanie 3-kilometrowy okręg zapowietrzony i 10-kilometrowy zagrożony. Będą tam obowiązywać nakazy i zakazy dotyczące gospodarstw. Musi to obowiązywać przez co najmniej dwa miesiące.