Desant ze śmigłowców i opancerzony wóz były potrzebne, by zatrzymać „Długiego”, jednego z szefów nowego gangu wołomińskiego. Antyterroryści zatrzymali także współpracującego z gangiem oficera Komendy Głównej Policji.

„Długi” został zatrzymany w Białce koło Białego Boru na Pomorzu. W akcji wzięły udział elitarne oddziały CBŚ. Nad ranem policja otoczyła letnie posiadłości przestępcy i zaskoczyła go desantem ze śmigłowca. Do taranowania bramy wykorzystano samochód opancerzony „Dzik”. Mężczyzna nie zdążył użyć broni – był zupełnie zaskoczony.

Jarosław Cz., pseudonim „Długi” – według ustaleń Centralnego Biura Śledczego i prokuratury - był członkiem grupy przestępczej, która dopuszczała się rozbojów, wymuszała haracze, handlowała narkotykami i przekupywała urzędników państwowych. Jednym ze sprzedających przestępcom informacje miał być oficer dyżurny policji, zatrzymany dziś przez funkcjonariuszy z Biura Spraw Wewnętrznych.