Szczecińscy antyterroryści mają nowego dowódcę – dowiedziała się reporterka RMF. Nieoficjalnie mówi się, że zmiany personalne to reakcja na oskarżenia, jakie pod adresem przełożonych wysunął były funkcjonariusz pododdziału.
Mężczyzna twierdzi, że padł ofiarą nękania fizycznego i psychicznego. Policja zaprzecza tym oskarżeniom i tłumaczy, że zmiany w dowództwie były planowane już wcześniej. Jednak informacje o pijaństwie szczecińskich antyterrorystów i panującej w ich oddziale fali przyśpieszyły decyzję o odejściu dotychczasowego zastępcy dowódcy. Sprawę bada prokuratura.