W razie zewnętrznego ataku obrona terytorium powinna być zadaniem zawodowej armii – oceniły dwie trzecie polskich uczestników badania "Bezpieczeństwo 2020", przygotowanego przez IBRiS oraz portal Defence24. Ponad jedna trzecia respondentów z naszego kraju zadeklarowała własną gotowość do walki.

W razie zewnętrznego ataku obrona terytorium powinna być zadaniem zawodowej armii – oceniły dwie trzecie polskich uczestników badania "Bezpieczeństwo 2020", przygotowanego przez IBRiS oraz portal Defence24. Ponad jedna trzecia respondentów z naszego kraju zadeklarowała własną gotowość do walki.
Flagi na Kopcu Kościuszki w Krakowie (zdj. ilustracyjne) //Łukasz Gągulski /PAP

Badanie zostało przeprowadzone nie tylko w Polsce, ale też w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, na Litwie, na Łotwie i w Estonii w dniach 13-20 lipca.

"Jakie działanie podjąłby/podjęłaby Pan/Pani w przypadku, gdyby Pana/i kraj został zaatakowany przez obce państwo?" - oto jedno z pytań, z jakimi musieli zmierzyć się respondenci.


Starania o zapewnienie bezpieczeństwa bliskim w miejscu zamieszkania zadeklarowało 49 proc. pytanych w Polsce; 43 proc. respondentów w Estonii, 53 proc. w Niemczech, 60 proc. na Litwie i 62 proc. w Czechach.

14 proc. badanych w Polsce odpowiedziało, że starałoby się uciec z bliskimi za granicę. Najrzadziej wybierali tę odpowiedź respondenci w Czechach (11 proc.), a najczęściej (26 proc.) na Łotwie.

Ucieczkę w bezpieczne miejsce na terenie kraju polscy respondenci wskazywali najrzadziej (17 proc.). Najczęściej wskazywali tę opcje badani w Estonii (38 proc.).

36 proc. uczestników sondażu w Polsce - najwięcej z badanych państw - zadeklarowało, że zgłosiliby się do walki w wojsku lub formacjach paramilitarnych. Taką odpowiedź wybrało 11 proc. respondentów w Niemczech, po 15 proc. w Czechach i Słowacji, a 24 proc. w Estonii.

Kto powinien bronić terytorium w razie ataku?

Na pytanie, kto w razie ataku powinien bronić terytorium, dwie trzecie (66 proc.) ankietowanych w Polsce odpowiedziało, że armia zawodowa. Najrzadziej tę odpowiedź wskazywano w Estonii (46 proc.), a najczęściej w Niemczech (85 proc.).

Zdaniem jednego na pięciu ankietowanych w Polsce (20 proc.) obrona kraju powinna być obowiązkiem formacji ochotniczych i paramilitarnych. W Niemczech uważało tak 14 proc. pytanych (najmniej), a na Litwie 35 proc.

Zdaniem 49 proc. polskich respondentów, obrona powinna być zadaniem wszystkich mężczyzn w wieku 18-60 lat po uprzednim przeszkoleniu. Takie rozwiązanie miało najmniej zwolenników w Niemczech (18 proc.), a najwięcej w Estonii (56 proc.).


Czy Polacy chcą powrotu zasadniczej służby wojskowej?


Polskich uczestników badania zapytano również o to, czy opowiadają się za przywróceniem zasadniczej służby wojskowej. 47,8 proc. respondentów popiera takie rozwiązanie, a przeciwnego zdania jest 43,7 proc. badanych. 

Ponad 70 proc. polskich osób, które chcą przywrócenia w Polsce zasadniczej służby wojskowej twierdzi, że powinna ona trwać rok lub dłużej. 

Cały raport z wynikami badania dostępny jest tutaj