Aż 8,6 promila w wydychanym powietrzu miał 54-letni mieszkaniec Wielunia. Uratowali go policjanci, którzy dostali anonimowe zgłoszenie, że na schodach jednego ze sklepów siedzi nietrzeźwy mężczyzna.
Mężczyzna miał problem z wysławianiem się, nie wiedział gdzie jest. Bez problemu był jednak w stanie dmuchnąć w policyjny alkomat.
Ku zdumieniu funkcjonariuszy, po zbadaniu 54-latka alkomatem okazało się, że miał 8,6 promila w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna trafił do jednostki policji, stamtąd został jednak przewieziony do wieluńskiego szpitala.
Rekordowym stężeniem alkoholu we krwi może "pochwalić się" jeden z mieszkańców Podkarpacia. Wyniki badań pokazały, że mężczyzna miał 13,74 promila. Policja zatrzymała go w lipcu 2013 roku.
(dp)