Syndyk, który przejął mienie wrocławskiej firmy developerskiej "Pontus" wystawił na sprzedaż 43 mieszkania z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z mieszkającymi tam ludźmi. Jak to możliwe?

Dotychczasowi lokatorzy legalnie kupili mieszkania, ale od właściciela firmy developerskiej nie otrzymali aktu własności. Teraz, by spłacić zadłużenie developera, syndyk postanowił mieszkania ponownie sprzedać.

Dziś miały zostać otwarte nadesłane oferty. Pechowi lokatorzy urządzili pikietę siedzibą syndyka.

Z całymi rodzinami mieszkania mogą zostać sprzedane i nowy właściciel może nas za jakiś czas wyrzucić, wyeksmitować z mieszkań. Zapłaciliśmy pełną kwotę, średnio po 100 tys. od mieszkania. Na dzień dzisiejszy mieszkania nie należą do mieszkańców, ponieważ mamy takie prawo, że chroni złodzieja, chroni bank, ale chroni klientów tego złodzieja w żaden sposób - mówią mieszkańcy. Na razie nie wpłynęła żadna oferta. Syndyk prawdopodobnie ogłosi kolejny przetarg i obniży cenę mieszkań. Pani syndyk była dziś nieuchwytna dla dziennikarzy.

14:00