15 rodzin z Rzeszowa już niebawem za sąsiada będzie miało marszałka województwa oraz armię urzędników. Samorządowcy postanowili przenieść się do budynku po szkolnym internacie. Problem jednak w tym, że jedno ze skrzydeł internatu zajmuje wspólnota mieszkaniowa.
Urząd marszałkowski chętnie odkupiłby mieszkania, tylko że większość mieszkańców nawet nie chce słyszeć o sprzedaży. Za całe mieszkanie, ja mam prawie 100-metrowe mieszkanie, piwnice mam 30 m, a oni dają mi 1,9-1,7 tys. - mówi jedna z mieszkanek.
Urzędnicy twierdzą, że ich działania nie mają na celu skłócenia stron, chcą jedynie pomóc: Zdajemy sobie sprawę, że większość tam mieszkających osób, to osoby starsze, staramy się jak najłagodniej podchodzić do tego. Poza tym dodają - nawet jeśli mieszkańcy tam zostaną, na naszym sąsiedztwie mogą zyskać nie stracić.
14:25