Kilkudziesięciu emerytów i rencistów z Warmii i Mazur przejdzie w tym miesiącu prawdziwą szkołę przetrwania. A wszystko dzięki... Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, który w styczniu przesłał 60 osobom z całego regionu obniżone emerytury.
W styczniu pan Ryszard z Giżycka dostał o 350 zł mniej emerytury. W podobnej sytuacji znalazło się kilkadziesiąt innych osób. A wszystkiemu winne jest pismo, które na początku roku ZUS przesłał do osób pobierających renty i emerytury. Każdy z nich musiał się w nim zdeklarować, czy dorabia do podstawowego świadczenie emerytalnego. Takie dane były potrzebne urzędnikom ZUS-u do uzupełnienia nowego programu komputerowego. Programu, który – jak się okazało – nie jest doskonały.
Program komputerowy jest tak skonstruowany, że jeżeli się nie wprowadzi danych o nieosiąganiu dochodów, wówczas automatycznie wprowadza, że emeryt osiąga dochody, które przekraczają limit. I dlatego zmniejszył to świadczenie – tłumaczy Michał Kraszewski, rzecznik olsztyńskiego ZUS-u.
Zawinił więc program komputerowy. Ale zdenerwowanym rencistom i emerytom nie ma się co dziwić: Od czego czterdziestu kilku ludzi tam pracuje, żeby to sprawdzić? Nie można było zajrzeć do akt? - zastanawia się jeden z poszkodowanych.
19:50