Czy dokumenty związane z wystąpieniem sejmowym Andrzeja Leppera trafią w końcu do prokuratury? Lepper utrzymuje, że przekaże je dziś o 11:00. Także dzisiaj prokuratura ma dostać opublikowane w prasie pismo podpisane przez Krzysztofa Rutkowskiego. Detektyw, poseł Samoobrony, w piśmie tym zleca pracownikom swojego biura zniszczenie materiałów dotyczących kilku prominentnych polityków oskarżonych przez Leppera o korupcję.
Prokuratura zdecydowała wczoraj o połączeniu śledztw, dotyczących sprawy sejmowego wystąpienia lidera Samoobrony, a także wypowiedzi Leppera pod adresem ministra spraw zagranicznych, Włodzimierza Cimoszewicza. Minister sprawiedliwości, Barbara Piwnik nie wyklucza wniosku o uchylenie immunitetu lidera Samoobrony: „Myślę, że to w najbliższych dniach się rozstrzygnie i jeżeli będzie taka potrzeba oczywiście stosowany wniosek za moim pośrednictwem zostanie niezwłocznie skierowany” - zapowiedziała wczoraj Barbara Piwnik. To nie koniec wątku Leppera.
Wczorajsza "Trybuna" opublikowała dokument, z którego miałoby wynikać, że agencja detektywistyczna Krzysztofa Rutkowskiego - posła Samoobrony - inwigilowała polityków, pomówionych przez Leppera. Dzień wcześniej Rutkowski zeznał przed prokuratorem, że takich materiałów ani on ani jego ludzie nie zbierali. "Trybuna" twierdzi, że dokument jest prawdziwy. Detektyw Rutkowski zaprzecza i zapewnia, że został spreparowany. Choć jeszcze wczoraj wczesnym popołudniem przedstawiciele Prokuratury Krajowej podchodzili do sprawy w pewną rezerwą: "Znamy treść tego artykułu i będziemy analizować go z punktu widzenia już zgromadzonego materiału", to już kilka godzin później warszawska prokuratura na piśmie zwróciła się do redakcji "Trybuny" z prośbą o przekazanie materiałów dotyczących posła Krzysztofa Rutkowskiego i jego agencji. Kluczowy w sprawie jest opublikowany na łamach gazety wewnętrzny dokument z biura detektywistycznego, w którym Rutkowski nakazywał zniszczenie wszystkich materiałów dotyczących pomawianych polityków czyli Andrzeja Olechowskiego, Pawła Piskorskiego, Donalda Tuska i Włodzimierza Cimoszewicza. Pismo redakcja "Trybuny" ma dostarczyć do prokuratury przed południem.
foto Archiwum RMF
08:45