Niewykluczone, że Lew Rywin zostanie skazany za usiłowanie oszustwa, a nie za płatną protekcję. To już poważniejsze przestępstwo, za które można spędzić w więzieniu nie 3, a 8 lat. Sąd uprzedził wczoraj strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu Rywina.
Obrona nie kryła zaskoczenia. Zdaniem mecenasa Marka Małeckiego, taka decyzja oznaczałaby, że nikt nie stał za Rywinem, że nie było żadnej grupy trzymającej władzę, a wtedy całą pracę sejmowej komisji śledczej można by było po prostu wyrzucić do kosza.
Czy tak się stanie, okaże się jednak dopiero w dniu ogłoszenia wyroku, który jest spodziewany pod koniec kwietnia.