Polska polityka żyła dzisiaj napaścią na ambasadora Polski w Izraelu Marka Magierowskiego. Dyplomata został zaatakowany fizycznie i słownie przed budynkiem ambasady w Tel Awiwie. W naszym kraju wciąż toczą się dyskusje ws. pedofilii po premierze filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Okolicznościami przypadków pedofilii w Kościele będzie się zajmowała prokuratorska specgrupa. Małgorzata Wassermann zaprezentowała raport końcowy z prac komisji ds. afery Amber Gold. Z kolei za Oceanem Biały Dom ogłosił, że 12 czerwca w Waszyngtonie dojdzie do spotkania prezydenta Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą. Taka była środa w Polsce i na świecie. Specjalnie dla Was zebraliśmy najważniejsze informacje dnia.
Ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski został zaatakowany przed budynkiem ambasady w Tel Awiwie. Napastnik został aresztowany 1,5 godziny później.
Według nieoficjalnych ustaleń naszego reportera, atakujący próbował otworzyć drzwi samochodu, w którym był Marek Magierowski. Miał go zaatakować fizycznie i słownie, podkreślając to, że dyplomata pochodzi z Polski. Jak podaje izraelska policja, dyplomata został opluty w swoim samochodzie przez 65-latka.
Magierowski po kilku godzinach napisał na Twitterze, że "dziękuje za wszelkie wyrazy wsparcia". Pracujemy dalej, bez zmian - podkreślił.
Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann (PiS) zaprezentowała projekt raportu końcowego z prac komisji. Skrajnie krytycznie oceniona została działalność Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Ministerstwa Finansów i Urzędu Lotnictwa Cywilnego, którymi zarządzali ministrowie Donalda Tuska. Konkluzje są miażdżące dla ówczesnego premiera i jego ministrów - stwierdziła Wassermann. Z taką oceną nie zgadza się poseł Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej. Pamiętam nagonkę na Pawła Adamowicza. To jest komisja kłamstw. Jeżeli ktoś idzie szlakiem kłamstw, prawdy nigdy nie osiągnie - podkreślił poseł.
"KONKLUZJE SĄ MIAŻDŻĄCE". SEJMOWA KOMISJA ŚLEDCZA ZAPREZENTOWAŁA RAPORT WS. AFERY AMBER GOLD
12 czerwca w Waszyngtonie dojdzie do spotkania prezydenta Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą. Informację przekazał w oficjalnym komunikacie Biały Dom.
Mimo sprzeciwu opozycji rządowy projekt zmian w Kodeksie karnym, zakładający zaostrzenie kar za pedofilię, został skierowany do dalszych prac w komisji ustawodawczej. "Obowiązujące obecnie przepisy pozwalają skutecznie ścigać za przestępstwo pedofilii" - mówi w RMF FM karnista doktor Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
"Użyłem niewłaściwych słów. Chcę zapewnić, że nie miały one na celu urazić ofiar pedofilii - tym bardziej te osoby przepraszam i łączę się z nimi w ich cierpieniu" - napisał metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w oświadczeniu odnoszącym się do jego głośnych słów nt. filmu dokumentalnego braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu", traktującego o pedofilii w Kościele. Metropolita stwierdził m.in., że "nie ogląda byle czego".
Nagranie wideo z głośną wypowiedzią abpa Sławoja Leszka Głodzia i pełny tekst jego oświadczenia znajdziecie TUTAJ! >>>>
Trzech prokuratorów Prokuratury Krajowej weszło w skład zespołu powołanego do wyjaśnienia okoliczności przypadków pedofilii w kościele, przedstawionych w filmie braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Prokuratorska specgrupa zaczęła już działać.
Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada - prokuratorska specgrupa ma dokonać tzw. oceny prawno-karnej zdarzeń przedstawionych w filmie braci Sekielskich. Zajmują się tym śledczy z departamentu postępowań przygotowawczych.
"To jest zaostrzanie konfliktu" - tak Władysław Teofil Bartoszewski skomentował w Popołudniowej rozmowie w RMF FM reakcję polskich władz na atak w Tel Awiwie na polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego: premier Mateusz Morawiecki mówił o "ksenofobicznym akcie agresji", zaś MSZ wezwał ambasadora Izraela. "Jakiś mężczyzna zaatakował werbalnie czy też częściowo fizycznie (...) ambasadora - i jest to rzecz niedopuszczalna i karygodna - ale on został ujęty przez policję izraelską i znajdzie się w sądzie" - zaznaczył Bartoszewski.
Dopytywany przez Marcina Zaborskiego, czy możemy w tej chwili mówić o dyplomatycznym kryzysie w relacjach polsko-izraelskich, odparł: "Ależ skąd! To pojedynczy człowiek, któremu nie podoba się Polska czy nie podoba się nasz ambasador - to nie powoduje żadnych konfliktów dyplomatycznych. Zwracam uwagę, że reakcja dyplomatów izraelskich była szybka i mówiono o Polakach jako o przyjaciołach".
Bartoszewski zauważył również, że "kryzys (w relacjach polsko-izraelskich) tak naprawdę zaczął pan Patryk Jaki, produkując gniota w formie ustawy o IPN-ie". "Zajęło dużo czasu, żeby to naprawić - i dzięki Bogu doszło w końcu do porozumienia między premierem Morawieckim i premierem Netanjahu" - podsumował.
W internetowej części rozmowy Bartoszewski ocenił, że polska odpowiedź prawna, ustawowa, na amerykańską ustawę 447 nie jest potrzebna, "ponieważ to nas nie dotyczy". "Te sprawy zostały uregulowane w swoim czasie i tutaj nie ma drogi prawnej, której część obywateli amerykańskich może dochodzić przeciwko Polsce" - zaznaczył.
Jego zdaniem, wycofanie z parlamentu przepisów odpowiadających na ustawę Kongresu USA było dobrym krokiem. "Dzięki Bogu, że Sejm się tym nie zajął, bo Kukiz'15 nie ma żadnego rozumu w tych sprawach i rząd nie powinien dopuścić do tego typu obrad w Sejmie, bo to jest szkodliwe dla polskiej racji stanu" - podkreślił Władysław T. Bartoszewski.
Całą rozmowę Marcina Zaborskiego z Władysławem T. Bartoszewskim - do przeczytania, obejrzenia i posłuchania - znajdziecie TUTAJ! >>>>
Dobra zmiana w prokuraturze pod ostrzałem prokuratorów z regionu krakowskiego. Zarzucili przełożonym pozaprawne ograniczanie ich niezależności. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, zgromadzenie prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Krakowie jednogłośnie przyjęło alarmującą uchwałę między innymi w tej sprawie.
Jak napisano w dokumencie - chodzi o wpływanie na decyzje procesowe, z pominięciem obowiązującej drogi służbowej. Mowa o sprawowaniu w ten sposób funkcji nadzorczych w prokuraturze. Zgromadzenie w uchwale zwraca też uwagę na brak rozwiązania problemu wynagradzania urzędników i pracowników prokuratur, brak działań, które miałyby poprawić sytuację kadrową, a także na pogarszające się wyniki pracy prokuratur i piętrzące się zaległości w rozpatrywaniu spraw.