Przeciągają się przygotowania do poniesienia z dna Morza Barentsa wraku rosyjskiego okrętu atomowego Kursk. Wiele prac nurkowie muszą wykonywać ręcznie i stąd opóźnienie - powiedział dowodzący operacją wiceadmirał Michaił Mocak.
W kadłubie wraku mają zostać wywiercone specjalne otwory, które posłużą do zamocowania stalowych lin. Za ich pomocą Kursk zostanie podniesiony z dna morza. Jak się jednak okazało, oczyszczenie przestrzeni między sztywnym - wewnętrznym i lekkim - zewnętrznym kadłubem, gdzie znajduje się wiele przewodów i urządzeń, jest zadaniem bardzo skomplikowanym. Podniesienie okrętu zaplanowano na połowę przyszłego miesiąca. Przypomnijmy, że "Kursk" zatonął 12 sierpnia ubiegłego roku. Zginęło wtedy 118 marynarzy, wszyscy którzy byli na pokładzie.
18:20