Na krakowskie ulice wyjechały nowe autobusy, które wyposażono m.in. w system czterech kamer. Dzięki nim kierowca na specjalnym ekranie może na bieżąco śledzić wszystko, co dzieje się w pojeździe.
Nagrania przechowywane są przez kilkanaście następnych dni. W tym czasie mogą zostać wykorzystane do identyfikacji i poszukiwania wandala czy autobusowego kieszonkowca.
Autobusy jeszcze pachną nowością. To prowokuje wielu chuliganów. Nowym autobusem krakowskie drogi przemierzał nasz reporter, Witold Odrobina: