Jak się okazuje autobus można zatrzymać nawet za pomocą telefonu komórkowego. Test wykonany w zajezdni wykazał, że jest to możliwe.
W Koszalinie dzwoniąca komórka unieruchomiła na 10 minut nowoczesny autobus komunikacji miejskiej, stojący na szczęście w tym czasie w zajezdni. Czy taka sytuacja może mieć miejsce w czasie zwykłego codziennego kursu, kiedy do jednego z pasażerów ktoś zadzwoni?
Jak wykazano, jest to prawdopodobne. Autobus z kompletem pasażerów może się wtedy zatrzymać w najmniej odpowiednim miejscu np. na środku skrzyżowania. Na razie do tego nie doszło, być może dzięki zakazowi używania komórek. Tabliczki z przekreślonym telefonem pojawiły się już w trzech autobusach marki MAN, które kupiła koszalińska komunikacja. Ich producent twierdzi, że zwykła komórka o mocy dwóch watów może podziałać na naszpikowaną elektroniką kabinę kierowcy i po prostu wyłączyć silnik (co też potwierdził test).
Posłuchaj relacji szczecińskiego reportera RMF FM Wojciecha Gawła:
00:10