W zakładach zbrojeniowych Mesko w Skarżysku wyłączono wczoraj zasilanie. Taką decyzję podjął zarząd miejscowego zakładu energetycznego, któremu Mesko zalega z płatnościami za dostawy energii. Od dzisiaj wszyscy pracownicy firmy mają iść na urlop.
Prądu może brakować nawet do świąt - powiedział jeden z dyrektorów Meska. Wszystko zależy od tego czy zostaną podjęte rozmowy z energetykami. Na razie nikt nie chce mówić, ile wynosi zadłużenie zakładu. W firmie nie działają komputery i telefony, wstrzymano oczywiście produkcję. Ponad 2000 osób od dziś idzie na urlop. Brak zasilania pogorszył i tak już trudną sytuację pracowników Meska - w zakładzie trwają właśnie negocjacje w sprawie zwolnienia jednej czwartej załogi. Od początku roku pracownicy nie dostali żadnych pieniędzy. Związkowcy są rozżaleni: „Nikt się nami nie interesuje, już naprawdę nie wiemy co mamy robić. Rząd nas lekceważy. Jeśli nam nie pomoże - Mesko zbankrutuje” – mówią ludzie, którzy już niedługo mogą zasilić i tak już pokaźne szeregi bezrobotnych.
03:15