Dziś będą się ważyć losy szefowej resortu skarbu. Aldona Kamela-Sowińska ze spokojem oczekuje na wynik dzisiejszego głosowania nad wnioskiem o jej odwołanie ze stanowiska.

"Zrobiłam wszystko, żeby przekonać posłów, że prywatyzacja jest potrzebna" - powiedziała minister podsumowując wczorajszą debatę w Sejmie. Innego zdania są jednak posłowie SLD. Ich zdaniem, Aldona Kamela-Sowińska podejmuje decyzje, nie kierując się interesem społecznym, a swojej partii politycznej. Klub SLD podkreśla też, że minister nie udzieliła zadowalających odpowiedzi na 21 pytań dotyczących prywatyzacji. Dlatego dzisiaj Sojusz będzie prawdopodobnie głosował za odwołaniem pani minister. Możliwe, że podobnie zachowają się też PSL i koła prawicowe. Wniosku o wotum nieufności nie poprze AWS i SKL, a Unia Wolności zapowiedziała wstrzymanie się od głosu. Jednak nie wiadomo, na ile sprawdzi się ten scenariusz, tym bardziej, że posłowie Przymierza Prawicy mogą zechcieć "ukarać" premiera Buzka za zdymisjonowanie Lecha Kaczyńskiego ze stanowiska ministra sprawiedliwości.

foto: Archiwum RMF

06:20