„Według mnie na 99,9 proc. jest pewne, że Rada Polityki Pieniężnej stóp nie podniesie” – prognozował Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion w audycji 7 pytań o 7:07 w internetowym Radiu RMF24. To dobra informacja dla posiadaczy kredytów. Gorsza jest ta, że według ekonomisty, kredyty na razie nie potanieją. „Jeżeli chodzi o obniżki stóp procentowych, to długo na nie poczekamy, ale podwyżek też nie powinniśmy zobaczyć, nawet w 2023 roku”.
Zdaniem Kuczyńskiego, poziom inflacji w Polsce też powoli zbliża się do szczytu. "Nie wykluczam, że inflacja na przełomie roku może musnąć 20 proc. Ale według mnie ona dłużej z nami nie zostanie. Patrząc na to, co się dzieje na rynkach finansowych, na kursy surowców i innych towarów, które spadają w wielu przypadkach, wydaje się, że inflacja będzie stopniowo ustępowała od marca, od kwietnia" - przewidywał Kuczyński. "Pod koniec roku z dużym prawdopodobieństwem będziemy mieli inflację jednocyfrową" - prognozuje analityk.
Kuczyński był pytany także o ostatnią decyzję UE, nakładającą limit maksymalnej dopuszczalnej ceny na rosyjską ropę. "Ja byłem wrogiem tego posunięcia" - zastrzega Kuczyński.
"Rosji nie należy niczego sprzedawać, bo wtedy Rosję rzeczywiście "zadusimy". Nie ma sensu się ograniczać w kupowaniu, bo uderzamy sami w siebie. Przy czym te 60 dolarów jakie ustalono na ropę rosyjską to i tak jest 20 proc. więcej niż cena, po jakiej Rosja sprzedaje ropę Ural drogą morską" - dodaje.
Ekonomista mówił też, jaki jego zdaniem jest główny cel Chin w światowej ekonomii.
"Chiny działają bardzo powoli w jednym kierunku, żeby juana zrobić walutą międzynarodową, żeby juan docelowo - nie za rok, dwa, trzy - ale za kilkanaście, kilkadziesiąt lat zastąpił dolara. Będą coraz bardziej upowszechniały ideę handlu różnymi rzeczami, między innymi ropą, za juany. To np. robią z Rosją w tej chwili. I to jest ruch, którego USA najbardziej będą się bały, bo obalenie tej najmocniejszej pozycji dolara to byłby koniec USA takich, jakie znamy, czyli koniec hegemona" - powiedział Kuczyński.