Leszek Skiba: Nie ma powodów, żeby kryzys trwał dłużej

Czy kryzys już mija - zapytał gościa Rozmowy w południe w RMF FM prowadzący Krzysztof Berenda. Jest bardzo dużo pozytywnych informacji - zapewnił Leszek Skiba, wskazując na otwarcie chińskiej gospodarki, zapowiedź dużych inwestycji w Stanach Zjednoczonych, czy lepsze doniesienia ze strefy euro.

Ważne jest to, aby polskie firmy uniknęły recesji, aby Polacy nie tracili pracy. Koniunktura gospodarcza w Europie i na świecie na pewno będzie w tym pomagała - ocenił Leszek Skiba

Nie ma powodu, aby wierzyć, że kryzys miałby trwać dłużej. Ceny energii, które miały wpływ na to, że pojawiła się recesja, teraz wyraźnie spadły. Ceny gazu na rynkach światowych spadły do poziomu z sierpnia 2021 r. - podkreślił prezes Pekao S.A.

Jak z perspektywy Davos widać problem wysokiej inflacji - dopytywał Krzysztof Berenda. Leszek Skiba wskazał na zapowiedzi podnoszenia stóp procentowych przez banki centralne, co jest elementem zwalczania inflacji.

Prowadzący rozmowę chciał również usłyszeć, kiedy kredytobiorcy w Polsce mogą się spodziewać obniżki oprocentowania. Banki obniżą raty kredytowe, kiedy Narodowy Bank Polski obniży stopy procentowe, co - możemy liczyć - powinno nastąpić w przyszłym roku - zadeklarował prezes Pekao S.A.

Jak mówił gość Rozmowy w południe w RMF FM w Davos nie ma w tym roku Rosjan. Słychać Ukraińców, a w Domu Polskim są też Białorusini reprezentujący demokratyczną opozycję

Ukraińcy mówią o tym, jak wygląda wojna. Opowiadają, jakie wsparcie jest im potrzebne - i teraz to chodzi o uzbrojenie, ale pojawia się też wątek odbudowy - relacjonował Leszek Skiba. Jak dodał, Polsce zależy, aby w odbudowie Ukrainy udział brały nasze firmy.

Zależy nam, żeby Ukraina nie została sama. Ważne jest też, aby cele militarne, które są bardzo ważne, nie przykryły potrzeb cywilnych, bo przecież na Ukrainie brakuje prądu, infrastruktura jest zniszczona - podkreślił prezes Pekao S.A. Dodał, że istotne jest to, aby perspektywa ukraińska była zrozumiana nie tylko w Europie czy w Stanach Zjednoczonych, ale także szerzej w świecie.

Prezes Banku Pekao S.A. był również pytany o zmianę stanowiska znanego amerykańskiego dyplomaty Henry'ego Kissingera, który przed wybuchem wojny w Ukrainie był przeciwny członkostwu tego kraju w NATO. Jednak, jak stwierdził ostatnio, koncepcja neutralnej Ukrainy "nie ma dłużej sensu". Zdaniem Kissingera Kijów powinien dostać też gwarancje członkostwa w przyszłości. 

Głos Kissingera nie jest tylko o Ukrainie, ale też o napięciach, które się rodzą w relacjach amerykańsko-chińskich - mówił Leszek Skiba. Ale rzeczywiście Ukraińcom udaje się przekonać tutaj innych do tego, aby ta perspektywa ukraińska była jak najbardziej zrozumiała - dodał prezes Pekao S.A.

Leszek Skiba był też pytany o ustalenia dotyczące zmian klimatycznych. To jest ta agenda, która jest też określana jako protekcjonistyczna - mówił Leszek Skiba, dodając, że rząd amerykański wyda na transformację energetyczną bardzo dużo pieniędzy. 

I to jest coś, czemu się Europa przygląda. Bo rzeczywiście może wywołać efekt łańcuchowy, czyli, że będzie to wsparcie dla pieniędzy publicznych, dla zmiany technologicznej związanej właśnie z rynkiem energii, że to nastąpi również w Europie - wyjaśniał. Zdaniem Skiby, wchodzimy w nową epokę, w której rola państwa "jeśli chodzi o aktywność, o finansowanie, ale nie tylko finansowanie takie grantowe, także gwarancje w postaci np. kredytów bankowych to jest coś, co jest znacznie ważniejsze, niż miało to miejsce jeszcze w latach ubiegłych".

Zdaniem prezesa Banku Pekao S.A "zielona energia też pozwoli na wzmocnienie reindustrializacji". Leszek Skiba zwrócił również uwagę, że oprócz spraw związanych z transformacją energetyczną, "drugim tematem jest właśnie koniec globalizacji". Właściwie regionalizacja, czyli sytuacja, w której po pandemii następuje powrót miejsc pracy, łańcuchów dostaw, bliżej finalnego odbiorcy - tłumaczył. Czyli w przypadku europejskich firm tutaj do Środkowej Europy, w przypadku Stanów Zjednoczonych właśnie bliżej, czyli Meksyk. Mówimy o takich czynnikach, które powodują, że produkcja w Azji to nie jest już rozwiązanie na wzrost gospodarczy na całym świecie. Czyli tak naprawdę myślenie o tym, żeby zagwarantować u siebie nowe miejsca pracy poprzez także wsparcie ze strony państwa właśnie w obszarze nowych technologii energetycznych - to jest właśnie pewien trend, który widzimy - dodał.