Premier Donald Tusk ujawnił wyniki wewnętrznego sondażu Platformy Obywatelskiej przed wyborami prezydenckimi. Niektóre rezultaty mogą zaskakiwać. Kandydatem KO w wyborach będzie Radosław Sikorski albo Rafał Trzaskowski.

O tym, czy do wyborów prezydenckich stanie Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski zdecydować mają piątkowe prawybory w Koalicji Obywatelskiej. 

Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski?

Dziś premier Donald Tusk w mediach społecznościowych zamieścił wyniki wewnętrznego sondażu przeprowadzonego na potrzeby partii.

"Rafał Trzaskowski pokonuje kandydata PiS w pierwszej turze 40 do 28, a w drugiej 57 do 43" - napisał na platformie X Tusk, prezentując rezultatu sondażu.

"Radek Sikorski w pierwszej przegrywa z kandydatem PiS 28 do 30, ale w drugiej wygrywa 54 do 46" - poinformował Tusk.

"Wynik sondażu jednoznaczny, ale to wciąż tylko wskazówka. Siłę decyzji ma Wasz głos!" - dodał premier. 

Sikorski: Wybory wygrywa się w II turze

Wpis Donalda Tuska szybko skomentował w mediach społecznościowych Sikorski.

"Wybory wygrywa się w drugiej turze. Cieszę się tak z wyniku Rafała Trzaskowskiego, jak i z faktu, że po tygodniu prekampanii idziemy łeb w łeb" - napisał szef MSZ.

"Do wyborów 6 miesięcy, to będzie brutalna kampania, ale dynamika jest po naszej stronie!" - dodał Sikorski.

Trzaskowski: Wyniki sondażu jasno pokazują, który kandydat ma większe szanse

Trzaskowski zaznaczył na konferencji prasowej, że wyniki sondażu pokazują jego olbrzymią przewagę nad Sikorskim, zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze. Wskazał, że jego przewaga jest widoczna we wszystkich grupach wyborców.

Widać, że zarówno wśród wyborców KO, Lewicy, Trzeciej Drogi, Konfederacji i niezdecydowanych, wszędzie mam przewagę. To jest bardzo ważne, bo mówi o potencjale wzrostu, który jest fundamentalny dla wyborów prezydenckich - zauważył. Zastrzegł, że nie zapoznał się jeszcze dokładnie z wynikami badania.

Stwierdził, że jego przewaga nad kontrkandydatem jest "porażająca we wszystkich możliwych aspektach". Mówiliśmy od samego początku, że chcemy wybrać kandydata, który ma większą szansę wygrania w drugiej turze. A pierwsza tura też jest bardzo ważna, bo będzie miała niesłychany wpływ na dynamikę tych wyborów. Wyniki konkludują sprawę bardzo jasno, kto ma większe szanse. Natomiast na końcu decyzje podejmują członkowie KO - podkreślił.