"Policja podjęła czynności, by wykonać postanowienie sądu o doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry przed komisję ds. Pegasusa. Jeśli pan były minister sprawiedliwości Ziobro będzie w dalszym ciągu ukrywał się i uchylał się przed komisją, to jest jeszcze jedno narzędzie, które może być użyte: aresztowanie na 30 dni i wtedy doprowadzenie przed komisję" - powiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 wiceszef MSWiA Czesław Mroczek z Koalicji Obywatelskiej.

O godz. 10:30 komisja śledcza ds. Pegasusa zaplanowała przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. 

Polityk, który kilkakrotnie nie stawił się na wezwanie komisji, ma zostać zatrzymany i doprowadzony na jej posiedzenie. Taką decyzję podjął w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie. Dziś rano policjanci pojawili się przed domem Ziobry w Jeruzalu. Nikt im jednak nie otworzył.

Czesław Mroczek o doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry na przesłuchanie

Jeżeli pan były minister podjął decyzję, że będzie się ukrywał - tak jak większość tego obozu, wśród którego część albo ma zarzuty, albo ma składać zeznania w toczących się postępowaniach jako świadkowie - to tak jak mówię, jest przepis, który zapewni skuteczne doprowadzenie go przed komisję, mówiący o aresztowaniu na 30 dni - powiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.

Pan Ziobro jeszcze wczoraj informował o swoim pobycie za granicą, a nie jest ścigany międzynarodowym listem gończym, w związku z tym policja nie mogła podjąć czynności we współpracy międzynarodowej - dodał.

Trwają w tej chwili czynności. Poczekajmy chwilę, bo te czynności mogą okazać się skuteczne, a mogą być nieskuteczne, jeśli pan były minister podjął decyzję o ukrywaniu się. Policja sprawdza te miejsca, w których wiemy, że może przebywać. Podkreślam, że nie jest to dzisiaj kwestia "być albo nie być". Wymiar sprawiedliwości z tą sprawą sobie poradzi - powiedział polityk.

Arsenał broni Zbigniewa Ziobry

Piotr Salak pytał swojego gościa o to, czy policja miała i ma informację o tym, jaką broń posiada Zbigniew Ziobro. Były minister sprawiedliwości - w kontekście decyzji o zatrzymaniu go i doprowadzeniu przez policję na posiedzenie komisji śledczej - ostrzegał, że ma w domu pokaźny arsenał broni.

Jeśli chodzi o jednostki broni, to policja takie informacje ma, bo pozwolenia są wydawane przez komendantów wojewódzkich. Wiemy dokładnie, jaki to arsenał. Mieliśmy do czynienia z bulwersującą wypowiedzią na temat tego, co posiada i sama ta wypowiedź Zbigniewa Ziobry stanowi podstawę do analizy co do ewentualnego cofnięcia mu pozwolenia na posiadanie broni. Są analizowane przepisy prawa. Nie są specjalnie oczywiste. To potrwa, natomiast sama wypowiedź jest skandaliczna - powiedział Czesław Mroczek.

Broń służy do ochrony osobistej, natomiast on wyraził quasi groźbę - dodał wiceszef MSWiA.

Afera dotycząca Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 roku. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i procedowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego, od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Piotr Salak poprosił swojego gościa o komentarz dotyczący tego, że Michał K., były szef RARS, został zwolniony z brytyjskiego aresztu.

Zarzuty wynikają z materiału dowodowego (…). Decyzja brytyjskiego sądu oznacza tylko tyle, że będzie on przebywał na stopie wolnościowej w bardzo poważnym reżimie, po wpłaceniu olbrzymich pieniędzy, czekając na decyzję sądu, czy przekazać go stronie polskiej - wyjaśnił Czesław Mroczek. Powiedzmy sobie jasno: były wysoki rangą urzędnik administracji rządowej, jeden z najbliższych współpracowników byłego premiera, ukrywa się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. To kolejny taki przypadek z byłego obozu rządowego. To jest po prostu wstyd - skomentował. 

Próbowano podporządkować tę agencję premierowi Morawieckiemu. Umieścił tam swoich najbliższych współpracowników. Odpowiedzialność Mateusza Morawieckiego nie jest tylko polityczna - powiedział wiceszef MSWiA.

Co dalej z Marcinem Romanowskim?

Marcinowi Romanowskiemu, posłowi Prawa i Sprawiedliwości, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, prokuratura zarzuca popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. 19 grudnia 2024 roku Romanowski otrzymał polityczny azyl na Węgrzech.

W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Piotr Salak poruszył temat tego, co stanie się, jeśli węgierski sąd, który teraz zajmuje się tą sprawą, nie dostosuje do europejskiego nakazu aresztowania. 

Wcześniej czy później Marcin Romanowski poniesie odpowiedzialność (…). Cała Unia Europejska będzie w sposób oczywisty wywierać presję na Węgry. Chcę podkreślić, że jest przekonanie co do wzmacniania instytucji unijnych w tym zakresie (...). Nie sądzę, żeby Orban chciał "ginąć" za Romanowskiego" - zapowiedział Czesław Mroczek. 

Wiceszef MSWiA mówił w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 również m.in. o tym, ile rosyjskich firm zostało wykreślonych w ostatnim roku z listy sankcyjnej i o wakatach w polskiej policji.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: