Liderka światowego rankingu Iga Świątek awansowała do półfinału turnieju WTA 500 na kortach twardych w Ostrawie. Polka w meczu ćwierćfinałowym pokonała Amerykankę Catherine McNally 6:4, 6:4. O finał Świątek zagra ze zwyciężczynią starcia pomiędzy Terezą Martincovą a Jekatieriną Aleksandrową.
To był pierwszy pojedynek tych tenisistek w seniorskiej karierze. Jako juniorki wygrały razem debla podczas French Open w 2018 roku. W singlu tej samej imprezy Świątek przegrała z McNally w półfinale.
Polka na inaugurację w Czechach miała wolny los, a w drugiej rundzie pokonała Australijkę Ajlę Tomljanović, która skreczowała przy stanie 2:2 w drugim secie. To pierwsza impreza, w której występuje po triumfie w wielkoszlemowym US Open.
Pierwszy set piątkowego spotkania był bardzo wyrównany od początku do końca. Amerykanka jako pierwsza przełamała rywalkę, ale Świątek szybko odpowiedziała tym samym i przejęła kontrolę nad przebiegiem partii.
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęła Polka, która po przełamaniu McNally i utrzymaniu swojego podania prowadziła 3:0. Amerykanka, 151. rakieta w rankingu WTA, nie poddała się i zdołała doprowadzić do wyrównania 3:3. Po wyrównanej końcówce triumfowała Świątek, które zdołała ponownie przełamać rywalkę.
Trybuny w Ostrawie ponownie wypełnione były polskimi kibicami, którzy głośno wspierali liderkę światowego rankingu.
Nigdy nie jest łatwo grać z rywalką, która tak często zmienia rytm. Potrzebowałam energii kibiców, szczególnie w drugim secie - powiedziała zaraz po meczu Świątek.
Cieszę się, że zagrałyśmy takie spotkanie, z wieloma akcjami przy siatce, bo to nie często można zobaczyć w kobiecym tenisie - dodała polska tenisistka.
Awansując do półfinału powtórzyła wynik z ostatniej edycji turnieju. W 2021 roku w 1/2 finału przegrała z Greczynką Marią Sakkari.
W piątkowy wieczór starcie pomiędzy Czeszką Terezą Martincovą i Rosjanką Jekateriną Aleksandrową wyłoni następną rywalkę Świątek. Półfinały zostaną rozegrane w sobotę.
Wynik ćwierćfinału gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska, 1) - Catherine McNally (USA) 6:4, 6:4.