Piłkarze Urugwaju bezbramkowym remisem z Jordanią przypieczętowali awans do przyszłorocznych mistrzostw świata. Pierwsze spotkanie na wyjeździe wygrali 5:0. To ostatni zespół, który zakwalifikował się do mundialu w Brazylii.
Po zwycięstwie drużyny trenera Oscara Washingtona Tabareza 5:0 przed tygodniem w Ammanie, rewanż na słynnym stadionie Centenario w Montevideo był formalnością. Gospodarze dominowali, ale ich największe gwiazdy myślami były już raczej przy weekendowych spotkaniach ligowych swoich klubów.
Urugwaj po raz czwarty z rzędu wystąpił w barażach. Cztery lata temu okazał się lepszy od Kostaryki, a później zajął czwarte miejsce na turnieju w RPA w 2010 roku. Wcześniej dwukrotnie rywalizował z Australią - przed mundialem 2002 był górą, a do MŚ w Niemczech w 2006 roku nie zdołał awansować.
Ostatecznie na brazylijskich boiskach zagra sześć ekip z Ameryki Południowej. Oprócz Urugwaju i zespołu gospodarzy będą to Argentyna, Kolumbia, Ekwador i Chile.
W losowaniu grup turnieju finałowego, zaplanowanym na 6 grudnia, ekipa Urugwaju będzie rozstawiona w najwyższym koszyku obok Brazylii, Hiszpanii, Niemiec, Argentyny, Kolumbii, Belgii i Szwajcarii. Podstawę podziału stanowi ranking FIFA.
Pojedynek w Montevideo był 816. i ostatnim w kwalifikacjach, które rozpoczęły się 15 czerwca 2011 roku meczem między Montserratem a Belize. Wzięły w nich udział 203 reprezentacje, 31 wywalczyło awans.Najwięcej goli - po 11 - zdobyli Holender Robin van Persie, Urugwajczyk Luis Suarez i Deon McCaulay z Belize.
Polska zajęła czwarte miejsce w grupie H eliminacji strefy europejskiej, za Anglią, która awansowała, Ukrainą, która w barażach uległa Francji, i Czarnogórą.
(edbie)