Polskie koszykarki przed dwoma meczami mistrzostw Europy rozpoczęły zgrupowanie w Sosnowcu. Biało-Czerwone w czwartek zagrają w tym mieście z reprezentacją Azerbejdżanu, a trzy dni później zmierzą się z Belgijkami. "Zespół belgijski to mistrz Europy i jeżeli mamy wybierać, na którym meczu mamy się bardziej skoncentrować, to zdecydowanie na przeciwniku z Belgii" – mówi trener reprezentacji Polski koszykarek, Karol Kowalewski. O najbliższych meczach eliminacji Euro Basketu ze szkoleniowcem kadry rozmawiał Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.
Po długiej przerwie polskie koszykarki znów pojawiły się na zgrupowaniu. Poprzednio Biało-Czerwone spotkały się w lipcu, by rozegrać serię meczów towarzyskich. Wcześniejsze dwa mecze eliminacji Euro Basketu Polki rozegrały w ubiegłym roku. W pierwszym meczu rozegranym na wyjeździe Polska po znakomitym spotkaniu wygrała z Belgią 67:62. Liderką drużyny była wówczas Stephanie Mavunga, która zapisała na swoim koncie 21 punktów oraz 8 zbiórek. Wygrana naszych zawodniczek była największą niespodzianką pierwszej kolejki kwalifikacyjnej.
Kilka dni później w Katowicach Biało-Czerwone rozegrały drugie spotkanie z Litwą. Tym razem nie było zwycięstwa, gdyż po emocjonującym spotkaniu i dogrywce lepsze były rywalki.
Dzisiaj będziemy jeszcze analizować ten mecz. My, jako trenerzy, zrobiliśmy to trochę wcześniej. Nie ukrywajmy tego też, że po meczu z Belgią dostaliśmy zimny prysznic i przegraliśmy spotkanie z zespołem z Litwy. Więc nie może być mowy o jakiejś euforii, a myślę, że taka fajna, twarda analiza tego, co się wydarzyło w obydwu meczach, będzie tutaj istotna - przyznaje trener kadry koszykarek Karol Kowalewski.
W tym okienku reprezentacyjnym Polki rozegrają dwa mecze u siebie. W hali Zagłębiowskiego Parku Sportowego najpierw zagrają z reprezentacją Azerbejdżanu. To zdecydowanie najsłabsza reprezentacja w polskiej grupie. Azerki w poprzednim swoim meczu z Belgijkami rzuciły zaledwie 28 punktów.
Wiemy, że zespół Azerbejdżanu jest zespołem, który debiutuje w eliminacjach do mistrzostw Europy i tej tradycji koszykarskiej, szczególnie żeńskiej, nie ma za dużej, więc nie panikujemy - tak bym to powiedział - wyjaśnia trener kadry koszykarek Karol Kowalewski.
Ten mecz w czwartek. Zdecydowanie trudniejsze zadanie czeka Polki trzy dni później, kiedy - ponowie w Sosnowcu - zagrają z reprezentacją Belgii. To mistrzynie Europy, które Polki zaskoczyły w pierwszym meczu, więc do niedzielnego starcia przygotują się zdecydowanie lepiej.
Ja myślę, że to też u nich będzie delikatnie podzielone, bo nie ukrywajmy zespół litewski, to też jest zespół, z którym się zmierzą. Więc te przygotowania będą musiały sobie podzielić. Nie mogą Litwy lekceważyć. Jeżeli chodzi o zespół belgijski - my z trenerem reprezentacji Belgii znamy się bardzo dobrze, bo rywalizujemy też na poziomie Euroligi. Już w tym sezonie mieliśmy okazję się spotkać, więc pewne schematy są podobne i u nas, i u nich. Więc można powiedzieć, że na dzień dzisiejszy znamy się bardzo dobrze - przyznaje Karol Kowalewski.
Ostatni raz w mistrzostwach Europy Polskie koszykarki zagrały w 2015 roku, gdzie decydujące spotkania odbyły się w Budapeszcie. Polska nie wyszła wówczas z grupy. A jak będzie tym razem? Nie jest łatwo awansować na Mistrzostwa Europy i myślę, że ten okres 10 lat w pewien sposób nie jest przypadkowy. Marzymy, żeby się tam znaleźć, jednak wiemy, jak trudną grupę mamy. Dzisiaj jednak nikt o tym nie myśli i każdy wierzy w pracę, którą wykonujemy i będziemy wykonywać. Jesteśmy tutaj po to, aby sprawiać niespodzianki i mają one zaprowadzić nas na mistrzostwa Europy - kończy główny szkoleniowiec.
Na to zgrupowanie Karol Kowalewski powołał 15 zawodniczek. Kilka reprezentantek w tym m.in.: Stephanie Mavunga dołączyły do kadry dzień później. Wszystko z powodu rozgrywania meczów ligowych. Na zgrupowaniu w Sosnowcu z powodu urazu nie pojawi się Natalia Kurach.
Zabraknie Natalii Kurach, bo nabawiła się urazu stopy, który ją wyklucza z gry - wyjaśnił trener kadry koszykarek Karol Kowalewski.
W jej miejsce kontuzjowanej zawodniczki sztab trenerski naszej kadry nie zdecydował się powołać innej koszykarki.
1. Julia Niemojewska (Hozono Global Jairis/Hiszpania)
2. Aleksandra Wojtala (Jolly Acli Basket Livorno/Włochy)
3. Anna Pawłowska (SKK Polonia Warszawa)
4. Weronika Gajda (KGHM BC Polkowice)
5. Anna Makurat (Geas Sesto San Giovanni/Włochy)
6. Agnieszka Skobel (Enea AZS Politechnika Poznań)
7. Klaudia Gertchen (PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski)
8. Martyna Pyka (1KS Ślęza Wrocław)
9. Anna Jakubiuk (VBW Gdynia)
10. Liliana Banaszak (Movistar Estudiantes Madryt/Hiszpania)
11. Stephanie Mavunga (Valencia BC/Hiszpania)
12. Weronika Telenga (SERCO UNI Gyor/Węgry)
13. Aleksandra Parzeńska (Faenza Basket Project/Włochy)
14. Kamila Borkowska (MB Zagłębie Sosnowiec)
Polska w grupie C rywalizuje z Belgia, Litwą oraz Azerbejdżanem.
1. Litwa 2/0 (zwycięstwa/porażki)
2. Polska 1/1
3. Belgia 1/1
4. Azerbejdżan 0/2
Do turnieju finałowego zakwalifikują się zwycięzcy ośmiu grup, a także cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc.
7.11.2024 20:30 Polska - Azerbejdżan (Sosnowiec)
10.11.2024 20:30 Polska - Belgia (Sosnowiec)
6.02.2025 Litwa - Polska
9.02.2025 Azerbejdżan - Polska