Trener występujących na zapleczu angielskiej ekstraklasy piłkarzy Hull City Nigel Adkins wciąż liczy na dobre występy Kamila Grosickiego. "Wiele się wydarzyło, ale teraz wraca do treningów. To znakomity zawodnik" - stwierdził szkoleniowiec.
Grosicki był w ostatnich dniach bliski przejścia do tureckiego Bursasporu. Ostatecznie jednak klub poinformował, że zawodnik, który przeszedł testy medyczne, nie zdecydował się podpisać uzgodnionego już kontraktu i opuścił miasto bez żadnego wyjaśnienia.
Polak pozostaje więc w Hull City, w którym jednak musi powalczyć o odbudowę formy i pozycję. W tym sezonie zagrał tylko w jednym meczu o stawkę: pojawił się na boisku w 69. minucie spotkania Pucharu Ligi z Sheffield United, wygranego przez ekipę Hull City po rzutach karnych. Grosicki swoją "jedenastkę" wykorzystał.
Do jego sytuacji odniósł się we wtorek trener Nigel Adkins.
To znakomity zawodnik. Teraz zdaje sobie sprawę, że zostanie z nami. Mamy nadzieję, że będzie miał swój wkład w coraz lepsze wyniki. To skrzydłowy, który niedawno reprezentował swój kraj na mistrzostwach świata. Nie ma wątpliwości co do jego umiejętności, ale musi się tu znów odnaleźć i udowodnić swoją wartość - podkreślił szkoleniowiec.
Po sześciu ligowych kolejkach "Tygrysy" zajmują w tabeli 21. miejsce - czwarte od końca - z zaledwie czterema punktami na koncie (liderem jest klub innego Polaka: Leeds United Mateusza Klicha, mające w dorobku 14 punktów).
Słaba pozycja i rzadkie występy w klubie przełożyły się na trudną reprezentacyjną sytuację Kamila Grosickiego. Piłkarz nie został powołany przez nowego selekcjonera Jerzego Brzęczka na wrześniowe mecze z Włochami i Irlandią.
(e)