Piłkarz warszawskiej Polonii Piotr Ś. wpłacił na konto koszalińskiego sądu 200 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Dzięki temu będzie mógł odpowiadać z wolnej stopy za napaść i znieważenie policjantów.
W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze przyjechali na nocną interwencję do pensjonatu w Mielnie w Zachodniopomorskiem. Bawili się tam hucznie Piotr Ś. i jego dwaj koledzy-piłkarze: Radosław Majdan i Jarosław Ch. Prokuratura twierdzi, że cała trójka zachowywała się agresywnie i wyzywała policjantów. Cała trójka - wręcz przeciwnie - że to wina agresywnych funkcjonariuszy.