Wszyscy czołowi piłkarze, oprócz kontuzjowanego Arkadiusza Milika, którzy znaleźli się w kadrze na październikowe mecze z Danią i Armenią, zostali powołani przez Adama Nawałkę na najbliższe spotkania reprezentacji Polski. Biało-czerwoni zagrają w eliminacjach mistrzostw świata z Rumunią oraz towarzysko ze Słowenią. Selekcjoner dał drugą szansę kadrowiczom, którzy nadużyli jego zaufania. Jak dowiedział się reporter RMF FM - zostali oni ukarani finansowo.
To pierwsze powołania selekcjonera po ujawnionej przez "Przegląd Sportowy" aferze podczas poprzedniego zgrupowania. Pomiędzy meczami z Danią i Armenią część zawodników miała urządzić głośną imprezę, a przed spotkaniem z Duńczykami niektórzy gracze - głównie rezerwowi - przez całą noc mieli grać w karty i pić piwo.
Wydarzenia związane z zachowaniem niektórych zawodników podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji w Warszawie poddano dokładnej ocenie. Decyzje co do konsekwencji zostały już podjęte, a zawodnicy zostali o nich poinformowani - powiedział Adam Nawałka dla oficjalnego serwisu PZPN-u. Jak dowiedział się reporter RMF FM - piłkarze, którzy niesportowo zachowywali się podczas poprzedniego zgrupowania, zostali dotkliwie ukarani finansowo i usłyszeli, że dostają już ostatnią szansę. Kolejna wpadka będzie się wiązała z wyrzuceniem z kadry. Sprawa została już już rozwiązana wewnątrz zespołu.
Poza kontuzjowanym Arkadiuszem Milikiem w kadrze na kolejne mecze znaleźli się wszyscy powołani poprzednio czołowi piłkarze. Jedynym debiutantem będzie pomocnik Jagiellonii Białystok Jacek Góralski.
11 listopada Polacy zagrają z Rumunią w Bukareszcie w eliminacjach mistrzostw świata, a trzy dni później towarzysko zmierzą się ze Słowenią we Wrocławiu.
(MRod)