Na wiosnę w Ekstraklasie nie zobaczymy kilku piłkarzy, którzy z powodzeniem walczyli na ligowych boiskach. Albo jak Nemanja Nikolić strzelali masę bramek, albo jak Takafumi Akahoshi stali się ważnymi ogniwami swoich zespołów. Kto zimą zdecydował się na wyjazd z Polski?
Najwięcej na transferach zarobiła bez wątpienia Legia Warszawa. Obrońcy tytułu zimą sprzedali trzech ważnych piłkarzy. Jako pierwszy odszedł Nemanja Nikolić. O sprzedaży reprezentanta Węgier mówiło się już jesienią - piłkarz dostał zgodę na odejście od władz klubu. Nikolić trafił ostatecznie do Chicago Fire i teraz przygotowuje się do nowego sezonu MLS na Florydzie.
Zdecydowanie mniej elegancko wyglądało pożegnanie z Legią Aleksandara Prijovicia. Napastnik stwierdził, że chce odejść do Chin. Jak wiadomo, "z niewolnika nie ma pracownika" i Prijović ostatecznie odszedł z Legii, ale do PAOK-u Saloniki. Zdążył już nawet strzelić bramki - w pucharze Grecji i lidze. Latem na Łazienkowskiej nie zagra też Bartosz Bereszyński - prawy obrońca podpisał kontrakt z Sampdorią Genua i zadebiutował już w Serie A.
W Lechu Poznań nie zagra już Paulus Arajuuri. Fin odszedł do Broendby Kopenhana, ale o tym transferze wiedzieliśmy już wcześniej. Niewiadomą pozostaje przyszłość Tamasa Kadara; Węgier od dawna jest po słowie z Dynamem Kijów, ale kluby nie mogą dojść do porozumienia. Możliwe jednak, że Kadar jeszcze wyjdzie z Poznania.
W Ekstraklasie nie będziemy też oglądać piłkarza, który z krótką przerwą spędził w Polsce sześć lat. Japończyk Takafumi Akahoshi był ważnym ogniem Pogoni Szczecin. Teraz zdecydował się na grę w Tajlandii w Ratchaburi FC. Krótko trwała przygoda Felipe Goncalvesa ze Śląskiem Wrocław. Jesienią był podstawowym graczem zespołu, ale zdecydował się na rozwiązanie umowy i będzie grał w Nacionalu Funchal na Maderze.
Dwóch istotnych piłkarzy zabraknie wiosną w Wiśle Kraków. Słoweniec Boban Jović przeniósł się do Bursasporu, a Węgier Richard Guzmics będzie grał w Chinach - w Yanbian Funde. W barwach Piasta Gliwice nie zagra Sasa Żivec. Napastnik został wypożyczony do jednego ze słabszych klubów włoskiej Serie B - Latina Calcio.
Po raz kolejny swoich sił w Niemczech spróbuje Piotr Ćwielong. Skrzydłowy rozwiązał kontrakt klubem, który będzie musiał walczyć o utrzymanie w Ekstraklasie. Zamiast tego, Ćwielonga czekają występy w trzecioligowym 1.FC Magdeburg.
(ph)