To było 12 świetnych miesięcy w wykonaniu kapitana reprezentacji Polski: do wyrównania rekordowego osiągnięcia z 2015 roku Robertowi Lewandowskiemu zabrakło wprawdzie dwóch bramek, ale w Bundeslidze i tak nie miał sobie równych! A dodatkowo popisywał się bardzo ważnymi trafieniami w reprezentacji Polski.

To było 12 świetnych miesięcy w wykonaniu kapitana reprezentacji Polski: do wyrównania rekordowego osiągnięcia z 2015 roku Robertowi Lewandowskiemu zabrakło wprawdzie dwóch bramek, ale w Bundeslidze i tak nie miał sobie równych! A dodatkowo popisywał się bardzo ważnymi trafieniami w reprezentacji Polski.
Bayern Monachium vs RB Lipsk. Robert Lewandowski walczy o piłkę ze Stefanem Ilsankerem (w tyle) i Willim Orbanem /Tobias Hase /PAP/EPA

W mijającym roku nasz napastnik strzelił w ligowych rozgrywkach aż 27 goli - i był to rekord w jego karierze, bowiem do tej pory najlepszym osiągnięciem Lewandowskiego było 25 bramek w 2013 i 2015 roku.

W pierwszym półroczu (rundzie wiosennej poprzedniego sezonu) Polak strzelił 15 goli, a na koniec rozgrywek sięgnął po koronę króla strzelców. W drugim półroczu dorzucił 12 bramek. Ostatnią z nich zdobył podczas środowego hitu z RB Lipsk (Bayern wygrał 3:0).

W sumie Robert Lewandowski strzelił już w niemieckiej ekstraklasie 133 gole i tym samym zrównał się w klasyfikacji wszech czasów najlepszych strzelców Bundesligi spoza Niemiec z Giovane Elberem - obaj zajmują w tym zestawieniu ex aequo drugie miejsce. Lepszy - ze 190 golami na koncie - jest tylko Claudio Pizarro.

Zobacz również:

Czy Warszawa będzie tęsknić za Nikoliciem?
Czy Warszawa będzie tęsknić za Nikoliciem?

Oprócz 27 ligowych trafień Lewandowski zapisał w tym roku na swym koncie siedem goli w Lidze Mistrzów i pięć w Pucharze Niemiec, a ponadto zdobył osiem bramek w barwach reprezentacji Polski - wszystkie w meczach o punkty: jedną na Euro 2016 i siedem w eliminacjach mistrzostw świata, które w 2018 roku odbędą się w Rosji.

47 goli w 61 występach sprawia, że rok 2016 był drugim najlepszym w karierze Roberta Lewandowskiego. Lepszy był jedynie 2015 - wówczas bramkowy licznik naszego napastnika zatrzymał się na 49 trafieniach.

(e)