11 mieszkańców Elbląga pouczyła policja za przekleństwa w miejscach publicznych. Elblążanie denerwowali się w trakcje i po wczorajszym meczu Polska-Niemcy. Jeden z kibiców, który nie reagował na upomnienie, musiał zapłacić mandat.
- Po tym meczu, po tym, że milion euro wydano na ich przygotowania, to ja przekląłem - tłumaczył się jeden z winowajców. Kibice twierdzą, że w takiej sytuacji policja skazana jest na walkę z wiatrakami.
Mimo to wyplenianie wulgaryzmów w Elblągu trwa już drugi rok – miesięcznie policjanci wręczają około 300 mandatów.