Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzenia kuratora do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Rządząca Platforma Obywatelska nie ma takich planów, a jedynie mgliste pomysły na uzdrowienie sytuacji w polskiej piłce. Takie są polityczne reakcje na kolejną aferę w PZPN-ie. Wczoraj wyszły na jaw filmy i nagrania, które mogą wskazywać na korupcję przedstawicieli najwyższych władz związku.
Andrzej Halicki z PO przypomniał, że o kuratorze w PZPN-ie może zdecydować jedynie sąd. Rząd może jedynie złożyć wniosek o wprowadzenie kuratora, ale z tej możliwości raczej nie skorzysta - wyjaśnił poseł Platformy. Związek jest skompromitowany i ma coraz mniejszy wpływ na piłkę. Do tego jest "nienaprawialny" - stwierdził. Wydaje mi się, że w miejsce PZPN-u powinna pojawić się nowa federacja, która reprezentowałaby Polskę na arenie międzynarodowej - zaznaczył. O tym musieliby jednak zdecydować działacze.
Joachim Brudziński jest w swych ocenach ostrzejszy. Jakoś nie potrafię wzbudzić w sobie takiej wiary, że PZPN nie jest dotknięty chorobą i patologią korupcji. Wręcz przeciwnie - stwierdził stanowczo poseł PiS. Dlatego nadszedł czas na kuratora dla PZPN - dodał.