W sobotę o 21:00 na Estadio Santiago Bernabéu wybrzmi pierwszy gwizdek w El Clasico, czyli w meczu, który elektryzuje całą piłkarską Europę. Tym razem starcie Realu Madryt z Barceloną będzie też jeszcze bardziej interesowało kibiców w Polsce. Wszystko dlatego, że wielu fanów czeka na debiut Wojciecha Szczęsnego w bramce Barcy. "Na ten moment… Nie można tak lekką ręką poświęcić bramkarza Inakiego Peni i wprowadzić Wojtka Szczęsnego" – mówi w rozmowie z RMF FM Cezary Wilk, który na hiszpańskiej piłce zna się doskonale, bo grał w Deportivo La Coruna i Realu Saragossa. Z byłym graczem hiszpańskich klubów o starciu Realu Madryt z Barceloną rozmawiał Cezary Dziwiszek.
Cezary Dziwiszek: Czy dobra dyspozycja Barcelony na początku sezonu i wygrana w meczu Ligi Mistrzów z Bayernem sprawia, że zainteresowanie El Clasico jest jeszcze większe?
Cezary Wilk: Niewątpliwie jest to najważniejszy mecz dla Hiszpanów. Oni takimi spotkaniami żyją. Tym bardziej teraz, kiedy obie drużyny w ostatnich meczach Ligi Mistrzów zaprezentowały się w świetny sposób: 5:2 zwycięstwo Realu Madryt i 4:1 FC Barcelony. To powoduje, że wszyscy czekamy na nieprawdopodobne spotkanie, wręcz kosmiczne, jeśli chodzi o futbol ofensywny. Dawno nie było takiej atmosfery podekscytowania i oczekiwania na tak wielkie widowisko. To chyba jest pierwszy mecz po erze dwóch piłkarzy - Messiego i Ronaldo, który wzbudza tak wielkie emocje.