Czternaście bramek padło w tradycyjnym noworocznym meczu w Krakowie, w którym zespół Cracovii, złożony z piłkarzy ekstraklasy, pokonał trzecioligową drużynę rezerw 8:6. Pierwszy do siatki trafił Jakub Myszor w 7. minucie spotkania, które rozpoczęło się tuż po godzinie 12.
Grano dwa razy po 25 minut.
Historia noworocznych spotkań Cracovii narodziła się przypadkowo - w 1923 lub 1924 roku, gdy kilku zawodników postanowiło zakończyć sylwestrową noc grą w piłkę na stadionie. Od tego czasu noworoczne mecze w samo południe Nowego Roku stały się skrzętnie pielęgnowaną tradycją.
Przed rozpoczęciem gry prezes klubu prof. Janusz Filipiak złożył zgromadzonym kibicom, a było ich około tysiąca, noworoczne życzenia.
Trochę się ostatnio działo, bo zdobyliśmy Puchar Polski w hokeju. Jeżeli chodzi o piłkę nożną, udało się dobrze zakończyć miniony rok dzięki trenerowi Jackowi Zielińskiemu. Biorę pełną odpowiedzialność za wynik sportowy. Zrobimy wszystko co możliwe, by pozyskać dobrych zawodników - zapewnił.