W zakopiańskim szpitalu zmarła dziewięciolatka, która została potrącona wczoraj wieczorem przez samochód na DW 958. Do tragicznego zdarzenia doszło w Kościelisku. Dziewczynka prawdopodobnie próbowała przebiec przez jezdnię.

Reanimację na miejscu wypadku prowadziło dwoje lekarzy, którzy akurat byli w pobliżu.

W akcję włączyli się również strażacy i załoga karetki pogotowia. Trwające kilkanaście godzin próby uratowania dziecka niestety nie powiodły się - mówi rzecznik zakopiańskiej policji asp. szt. Roman Wieczorek.

31-letni kierowca osobowego nissana, na brytyjskich tablicach rejestracyjnych, w chwili wypadku był trzeźwy. Pobrano mu krew do badania na obecność innych zakazanych substancji. 

Zmarła dziewczynka była mieszkanką województwa opolskiego.

W sprawie wypadku śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Zakopanem.

Na zlecenie prokuratury do późnych godzin nocnych wykonywaliśmy czynności procesowe na miejscu zdarzenia. Przesłuchani zostali świadkowie wypadku. Być może uda się jeszcze zabezpieczyć monitoring z pobliżu tego miejsca, który mógłby dać obraz, jak doszło do tego tragicznego zdarzenia - powiedział PAP rzecznik policji.

Opracowanie: