W najbliższym czasie na ulicach Wrocławia wyznaczonych zostanie 1 000 nowych miejsc parkingowych w Strefie Płatnego Parkowania. To już pewne. Z kolei cztery osiedla podjęły uchwały o powiększeniu obszaru istniejącej strefy o ich tereny. Ostateczna decyzja dotycząca osiedli leży w rękach radnych miejskich.
Wrocław ma obecnie jedną z najmniejszych Stref Płatnego Parkowania spośród dużych miast w Polsce. Na koniec ubiegłego roku obejmowała 5 733 miejsc, z tego 4 455 z nich znajdowało się poza ścisłym centrum miasta. W Krakowie strefa obejmuje ponad czterokrotnie więcej miejsc postojowych - ponad 22 tysiące.
W tym roku miasto - na wnioski Rad Osiedli - wyznaczy około 1 000 nowych miejsc parkingowych, montując 100 parkomatów. Urządzenia pojawią się na obszarach Przedmieścia Świdnickiego, Przedmieścia Oławskiego, Nadodrza, Ołbina i Szczepina.
Jesteśmy niezwykle zadowoleni z rozwoju Strefy Płatnego Parkowania na naszym osiedlu i bardzo się cieszymy, że niebawem na całym obszarze Przedmieścia Świdnickiego zostaną wyznaczone legalne miejsca postojowe. Nasi mieszkańcy w końcu mogą zaparkować swoje samochody w bliskiej odległości od mieszkania, a bezpieczeństwo i komfort poruszania się, szczególnie pieszych po osiedlu, jest naprawdę niewspółmierne do tego, co było jeszcze kilkanaście miesięcy temu - mówi Magdalena Szczepaniak, przewodnicząca Zarządu Osiedla Przedmieście Świdnickie.
Na tym jednak nie koniec zmian, bowiem jeśli 28 kwietnia, w trakcie sesji Rady Miejskiej Wrocławia, rajcy przyjmą uchwałę o powiększeniu Strefy Płatnego Parkowania, wrocławski obszar powiększy się o okolice Osiedla Henrykowskiego, Kępę Mieszczańską, ul. Jaracza, ul. Inowrocławską i ul. Rybacką. Tu także inicjatorem zmian są Rady Osiedlowe, które w trosce o mieszkańców podjęły stosowne uchwały.
Strefa Płatnego Parkowania jest narzędziem, które ma pomóc uporządkować przestrzeń i odzyskać dla ludzi nasze osiedle, dziś zdominowane przez auta. Z pewnością nie rozwiąże całego problemu, jednak pomoże pozbyć się choćby aut, które pozostawiają osoby przesiadające się do tramwaju - dodaje Mazurkiewicz.